Cztery strony świata wiedzy: realność, realistyczność, relatywizm i relacjonizm
Podejmijmy wyjątkowo
trudne zadanie jakim jest ustalenie ogólnych cech wiedzy. Na
początku określić należy jak będziemy ją rozumieć – będzie
to zespół treści rozumu (νοῦς),
pozostających w relacji do świata (przedmiotu). Natomiast
charakteryzacja odniesień treści do przedmiotu stanie się metodą
do określenia wiedzy.
Chodzi więc o drogę,
w którą się udamy żeby zbadać zzagadnienie. Aby nie wsiadać do
pociągu byle jakiego zostały wyznaczone cztery kierunki względem
których odbędzie się marsz przełajowy. Może się jednak okazać,
że osiągnięcie mety oznacza nic innego jak zadanie kolejnego
pytania.
Z drugiej strony,
przyjęte wyznaczniki: realność,
realistyczność, relatywizm i relacjonizm są niczym strony
świata; połączone są parami na zasadzie przeciwieństw niczym
wschód i zachód oraz północ i południe. Pozwolą nam na
orientację w przestrzeni, którą nazywamy wiedzą.
Zacznijmy
od realności i realistyczności. Zdefiniowanie tych terminów i
wykazanie różnicy, jaka pomiędzy nimi występuje będzie oparte na
przykładzie ze sztuki. Obraz1
realistycznie malowany przedstawia elementy naszej rzeczywistości,
natomiast sama sytuacja przedstawiona na płótnie jest kreacją
autora stworzoną na podstawie np. przekazów historycznych. Obraz
„Przysięga Horacjuszy” francuskiego artysty Jacques’a-Louisa
Davida przedstawia antyczną scenę, której autor nie mógł być
świadkiem, ale przedstawił ją tak, jak gdyby był uczestnikiem
tego wydarzenia. Jest niczym zbudowana z rekwizytów przestrzeń, na
której aktorzy pragną najlepiej oddać historyczną sytuację.
W przypadku
przedstawienia realnego odwołamy się do holenderskiego malarstwu
martwych natur czy hiperrealizmowi. Chodzi o jak najlepsze
zanotowanie zastanej sytuacji; amerykańscy malarze drugiej połowy
XX wieku żeby oddać rzeczywistość z największą precyzją
rzucali na płótno fotografię, by później namalować
przedstawienie.
W obydwu przypadkach
otrzymujemy pełny, tj. skończony obraz. Ten efekt finalny jest dla
każdej pracy artysty taki sam, różni się jednak odniesieniem do
przedmiotu. Przytoczona
metafora zwraca uwagę na jeszcze jeden element – skrajną
koherentność przedstawienia oraz to, co jest jej efektem:
uporządkowanie rzeczywistości2.
Spójność i pełność są cechami sine
qua non
obrazu świata.
Kluczowa jest kwestia
najlepszego odtworzenia ze względu na przedmiot. By lepiej uchwycić
zagadnienie odwołajmy się do prawa Degana nazywanego również
„zasadą malarstwa olejnego”. Głosi ono, że „jeśli element ϴ
jest dobrze sformułowaną częścią zbioru Г oraz jeśli Г jest
prawdziwy, to również ϴ prawdziwy”3.
Okazuje się, że żaden pojedynczy element nie może być określony
jako faktyczny. Takie wartościowanie dotyczy jedynie całości,
przedstawienia. Zwraca na to uwagę również
Z drugiej strony pojawia się epistemologiczne niebezpieczeństwo – kompletnemu przedstawieniu trudno zarzucić kłamliwość. Weryfikacja informacji zawsze dokonywana jest względem innych sądów. Łatwo jest określić jakość poznawczą pojedynczego sądu względem jakiegoś systemu wiedzy i odrzucić weryfikowaną tezę w przypadku nie spełniania wymogów. Trudności nastręcza sprawdzenie całego obrazu, szczególnie względem jego samego.
Z drugiej strony pojawia się epistemologiczne niebezpieczeństwo – kompletnemu przedstawieniu trudno zarzucić kłamliwość. Weryfikacja informacji zawsze dokonywana jest względem innych sądów. Łatwo jest określić jakość poznawczą pojedynczego sądu względem jakiegoś systemu wiedzy i odrzucić weryfikowaną tezę w przypadku nie spełniania wymogów. Trudności nastręcza sprawdzenie całego obrazu, szczególnie względem jego samego.
Drugie rozstrzygnięcie dokonuje się między relacjonizmem a relatywizmem. Na wstępie należy pokrótce opisać różnicę pomiędzy tymi pojęciami. Pierwsze oznacza, że wszystkie grupy społeczne są w jakiejś relacji do prawdy o przedmiocie. Przywołana koncepcja zakłada istnienie ponadczasowej i ponadpartykularnej idei prawdy. Natomiast, gdy mówimy o drugim ujęciu – mamy wówczas na myśli, że każda zbiorowość ma swoją „własną” prawdę5. Obydwie konstrukcje ukazują nam wielorakość świata społecznego, choć, jak widać, każda z nich nieco inaczej. Max Scheler uważał, że relatywizm, wywodzący się z pozytywistycznej nauki, pozwala na zdystansowanie się do rzeczywistości, a zwłaszcza jej wymiaru historycznego, co w efekcie doprowadziło do porzucenia sceptycyzmu i jego myślowych efektów na rzecz apatii społecznej, która to wypływa właśnie ze zrelatywizowania wartości6. Innymi słowy, badacze zauważają, że podmiot – członek lokalnej społeczności – w momencie, gdy staje się relatywistą przestaje uznawać swoje wartości za ogólnie obowiązujące i przestaje o nie walczyć na kosmopolitycznym forum.
Jadwiga Mizińska,
wskazuje, że „relatywizm, a szczególnie jego ekstremalna wersja –
sceptycyzm prowadzą do nihilizmu, swoistego solipsyzmu posiadaczy
różnych nieprzekładalnych względem siebie «prawd»”7.
Pojawia się bezpośrednie połączenie pomiędzy wielością
monadycznych struktur dotyczących wiedzy a powątpiewaniem w systemy
inne niż własny. Kalejdoskop stanowisk doprowadza do stanu, w
którym wszystkie poglądy w tym samym stopniu roszczą sobie prawo
do bycia jedynym systemem posiadającym właściwie dane na temat
rzeczywistości. Natomiast to oznacza zupełne wykluczenie
pozostałych racji. W efekcie ogół stanowisk zostaje uznany za
kłamstwo., co doprowadza do nihilizmu – apatii poznawczej.
Z drugiej strony staje
„dynamiczny relacjonizm”8
Wywodzi się on z filozofii materialistycznej Marksa; gdzie
rzeczywistość materialna jest wyznacznikiem prawdy, a proces
historyczny to ciąg przemian, powstawania i zanikania treściowych
ujęć przedmiotu. Mamy więc do czynienia z wieloma wzorcami
myślenia9,
które posiadają jeden punkt odniesienia.
Powyżej została
podjęta próba określenia cech wiedzy i tak, jak w przypadku
kierunków geograficznych są opisem, którego nie należy
waloryzować, a jedynie wykorzystać w poszukiwaniu episteme.
1
Sam przykład obrazu jest znamienny dla
podjętych rozważań. Wszak jest to tylko wycinek
rzeczywistości zamknięty na ograniczonej powierzchni płótna czy deski, który pretenduje do bycie pełnym i całkowitym opisem przedmiotu.
rzeczywistości zamknięty na ograniczonej powierzchni płótna czy deski, który pretenduje do bycie pełnym i całkowitym opisem przedmiotu.
2
Zob. J.
Kopel, Dwie koncepcje świadomości fałszywej,
Mannheim a Marks, Kolegium Otryckie, Warszawa
1985, s. 69-70.
3
B. Smith, Characteristica
Universalis, [w:]
Language, truth and
ontology, red. K.
Mulligan, Kluwer Academic Publishers, Dordrecht 1992, s. 56.
4
Zob. R. H. Coombs, Karl Mannheim, Epistemology and the Sociology of
Knowledge,
[w:] „The Sociological Quarterly”, Vol. 7, No. 2, 1966, s. 229-233.
[w:] „The Sociological Quarterly”, Vol. 7, No. 2, 1966, s. 229-233.
6
Zob. G.
Baum, Truth
Beyond Relativism: Karl Mannheim's Sociology of Knowledge,
Marquette
University Press, Ann
Arbor 1977,
s. 27.
7 J.
Mizińska, Obiektywność a społeczna i
kulturowa determinacja wiedzy: od epistemologii do doksologii,
UMCS, Lublin 1989,
s. 148.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz